Nie mam ochoty tego komentowac ... To, co sie wczoraj dzialo - bylo zdecydowanie ponizej moich oczekiwan ... Zawiodlam sie? To za malo powiedziane! Ale nie mam zamiaru psuc sobie tym humoru. Cale szczescie, ze skonczylo sie juz Euro 2004. O tak! Wreszcie odpoczne! Bede mogla swobodnie oddychac .. poczuc troche przestrzeni, swobody .. wolnosci .. Nie wystarczy powiedzec NIE !! To jest takie wciagajace. Beztroskie chwile .. wakacje, o których tak dlugo marzylam ... I dlatego jutro jade ... Korzystac z danej mi wolnosci. W pewno glusze .. na lono natury .. odetchnoc swiezym powietrzem. Musze poczuc, ze zyje! Chce ... i dlatego ... realizuje ... swoje plany. nie dalam rady oglodac koncowki meczu ... Wyszlam
*linka*
18 lipca 2004 o 21:04
No tak, skoro wyjeżdżasz na cały miesiąc, to faktycznie trzeba się pożegnać ze znajomymi :). To ma być długi komentarz, czy może raczej długa notka?! Też coś :). Ja liczę na to, że będą o wiele dłuższe :]. Szkoda, że nie podałaś na jakim portalu założyłaś nowego bloga :>. Chociaż skoro na nim też się nie da zamieszczać notek, to właściwie wszystko jedno... Zastanawiam się, co Ci mogło nawalić i nie mam pojęcia... Nie znam się na tym, a szkoda. Chciałabym Ci jakos pomóc. Ale to nprawdę jest dziwne - wszystko chodzi i działa jak należy poza dodawaniem nowych notek... Hmm... Gdyby mi miało się cos takiego przytrafić, to chyba bym zwariowała :P. Oj tak, masz rację - my wszyscy jesteśmy uzależnieni i wychodzi to w różnych takich momentach, kiedy nie mamy dostępu do netu lub coś jest nie tak :>. Blogowe maniaki z nas :). Ale póki co jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza :). Och musiałaś się naprawdę dobrze bawić na tej wsi... Chyba taki wyjazd dobrze by m
Doszłam do wniosku, że cos nie tak jest z moim komputeram :D Wiem, że to nie żadnie odkrucie, ale ... Stworzyłam nowy blog w innym portalu. niby wszystko OK ... niestetu tu też notki nie chcą się ani wyświetlać ani juz nie wiem co. Brak mi na to wszystko sił. wklejam tutaj treść notki, która miała byc zamieszczona na nowym blogu. Jak wreszcie dojdę o co chodzi, uporam się z czymkolwiek to podam adres nowego bloga, bo wątpie czy na obecnym uda mi sie coś wskórać. Czytajcie: To jest pierwsza notka na tym blogu. Musialam przeniesc sie, gdyz dodawanie notek na poprzednim blogu stalo nie niemozliwe. Nawet nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Chce pisac! Tyle wam powiem. Za bardzo sie do tego przyzwyczailam. To nalog? heh! Kto wie. Kazdy czlowiek ma jakies nawyki, przyzwyczajenia, bez ktorych nie moglby normalnie funkcjonowac ... Ale co ja pisze!? Przeciez wszyscy odwiedzajocy mnie do tej pory na starym blogu to maniacy! Jeszcze wieksi ode mnie :D Nie docenialam Was. wybaczcie. W koncu zawitalo do
*linka*
18 lipca 2004 o 12:41
Więc się tym wszystkim z nami podziel - chociażby w komentarzu :>. To nic, że będzie strasznie długi :) - przynajmniej dowiemy się wszystkiego, co chcesz nam powiedzieć :). Najwyższa pora cos w końcu napisać, a szwankowanie bloga to jeszcze nie powód, żeby z tego rezygnować :). Czekam na notkę :)!!!!!
*KiNiA*
18 lipca 2004 o 09:45
No wreszcie jakaś oznaka życia. Wstawiać mi tu nową notke proszę! Raz, dwa! :)
aucher
17 lipca 2004 o 21:26
Kończyło się euro a zaczeła copa america buhahaha
a potem sie zacznie LM i Liga normalna polska:D
i tak kółeczko-nareszcie ciepło- zazdroszcze ci...tesz tak chce oderwać sie i ucuecv do przodu:Da że jest słoneczko to tak zafajnie:)aż sie chce latać:)
Notki nie chcą sie dodawać. Nie wiem co robić, a chcę Wam tyle napisać! Ja pare dni wszystko znów ulotni się. Ja pojadę dalej, zamomnę ... Ja to musze napisac, chcę. Choćby samej sobie. To jaest takie ... najzwyczajniej: o mnie. I znowu smieje sie sama z siebie :D Tak juz mam, kurcz! Dobrze mi jest. Cieszę się i chcę tym sie z Wami podzielić.
Kumcia
16 lipca 2004 o 20:29
troche sie tu spoznilam.Mam nadzieje,ze plany wypalily!!
a ja nie obejrzalam ani jednego meczu mistrzostw, wiec zwyciestwo grekow przyjelam bez jakichkolwiek emocji. Zreszta, po co sie tak denerwowac? Przeciez to tylko mecz :)Co innego gdyby polacy grali
nio mi też szkoda Potugali, ale ten kto obstawiał Grecję u bukmacherów, stał się teraz dość bogaty :P i przy okazji dzięki za komenta, wpadaj do mnie częściej :)
karotka
05 lipca 2004 o 17:27
:))) ja tez nie jestem zachwycona (malo powiedziane;p) wygrana grekow://
a ja oglądałam do końca i trzymałam kciuki..myślałam że może chłopcy z Portugali dadzą radę strzelić gola, no ale niestety się nie udało...szkoda mi ich było a zwłaszcza Cristiano Ronaldo...jak on biedak płakał...zresztą mój stry też płakał :) hehe
ehss buuu :(( niestety ja sie tym nieinteresuje ale no cóż nie mam ci co tu marudzić :)). POzdrooooooooooo
*linka*
05 lipca 2004 o 10:39
No tak... Ja miałam ochotę wyjść i na to nie patrzeć, ale coś mnie jednak trzymało i nie pozwalało tego zrobić... Zawiodłam się, ale na szczęście stosunkowo szybko przeszłam nad tym do porządku dziennego. Widzę, że z Tobą jest inaczej... Ale ten wyjazd na pewno dobrze Ci zrobi i skutecznie poprawi humor :). Wszystkimi zmysłami poczujesz, że żyjesz i będzie dobrze :). Pozdrawiam i życzę udanego wypadu :*.
Dodaj komentarz