Pamiętaj pomóż sobie, Pomagając, znajdziesz...
Od razu mi lepiej, wyzylam sie troche. Bylo super. Kocham ten sport. Zawsze kochalam i bede kochac. Bajerancki dzis mecz byl. Bosko. Dwa sety wygralysmy (na dwa). Liga szkolna i to nasz pierwszy mecz. Wygrana - to motywuje. Siatkowka - krolewska gra. Poczotek byl ciezki, ale sie rozkrecilysmy. Mialysmy duzo przewage. Ach. stare dobre czasy przypomnialy mi sie, kiedy to grywalo sie mecze: non stop. Na sks'y chodzilam. W gimnazjum trenowalam - do czasu. Maialam kontuzje i to mnie wykluczylo. Potem zanim doszlam do siebie ... obejrzalam to juz minol jakis czas dotarlam do LO. A tam kiedy zobaczylam jak panienki grajo to sie zalamalam. Kilka czy nawet kilkanascie lat treningow po 11 godz tygodniowo. Wow. I w Lo jakos przestalam grac, poza ty nowa szkola duzo nauki i nie mialam czau. Ale dzis jak gralam mecz... bosko. To moj zywiol. Czuje to i wiem. Od razu mi lepiej. Czuje sie taka rozluzniona...
Dodaj komentarz