• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

clou

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

setna nota

Nie ma to jak dobry refleks. Po dwoch dniach odpisywanie na sms'y: ja tez zycze ci milych snow.
No. To stuknela mi setna notka. Wow. Wytrwalam, a momentami bylo na prawde ciezko. Wiedza o tym Ci, ktorzy byli wtedy ze mno. I wlasnie za to chcialam podziekowac. Bardzo, bardzo. Jestescie kochani. Cmok cmok. I musze sie pochwalic, ze jest juz dobrze. Mniej wiecej uporalam sie z problemami, ktore nie dawaly mi spokoju. O ile mozna to nazwac problemami. Oups. Chyba nie. Ale co najwazniejsze: wreszcie dogadalam sie z rodzicami. Choc czasem zastanawiam sie ile musialo to ich kosztowac. Odbylo sie bez zadnych powaznych rozmow - to byla tylko kwestia czasu (zawartego porozumienia). Oni musieli zapomniec o tym wszystkim co bylo,a w rzeczywistosci przymykac oczy na pewne moje wybryki, bo przeciez nie jestem dobrym dzieckiem (:D). Nie mam tu na mysli odzyskanego zaufania, bo nie wiem czy ostatnio cos takiego istnialo, ale .. musze przyznac ze jestem zadowolona i szczesliwa, ze .. mam takich rodzicow. Zdaje sobie sprawe, ze ja rowniez ich skrzywdzilam, dlatego postaram sie im teraz to wynagrodzic.
A mamusia wreszcie zrozumiala, ze jestem juz prawie dorosla, potrafie za siebie odpowiadac i podejmowac wazne decyzje (taa?). mmm. Dziekuje :* My wszyscy chyba troche doroslismy.
Chyba. Bo ja dalej pokickana jak to zwykle bywa ;] Nie mam pojecia co mi do glowy strzelilo. No chcialo mi sie kimac, to polozylam sie na lawke (+kolezanka) i przysypialysmy. A ze to byla szkola, to nie trudno sie domyslec, ze budzilysmy powszechne zainteresowanie przechodniow. Na dodatek, jak na zlosc obok przechodzil pan profesor, zaczol sie nam przyglodac .. my takie przestraszone z przymruzonymi oczyma  zlecialysmy sie z lawki, a pan stwierdzil, ze trzeba wczesniej wychodzic z barow .. i ubaw po pachy. Bo dzien wczesniej byl ten, no .. 14 luty i zadnej z nas nawet przez mysl nie przeszlo zeby gdziekolwiek wychodzic z domu. Aj. Z tego zmeczenia to ja nawet sama nie wiem co mowie. Pytalam mame, w jakiej wodzie robic pranie: 'mokrej czy suchej?'. Albo bylam w sklepie, kupywalam jakies tam mieso, ekspedientka zapytala: 'wieprzowe czy drobiowe', a ja na to: 'a czym to sie rozni?'.
dzien dobry :D
18 lutego 2005   Komentarze (9)
witchgirl
28 lutego 2005 o 20:46
moja kumpela poszła do sklepu rozmienić kasę a baba ją pyta jak??(czyli na jakie nominały) a ta no na początek niech pani przekręci ten kluczyk przy kasie, potem niech pani ją otworzy i wyda mi pieniadze..baba oburzona wyzwała ją i kasy nie rozmieniła :D
wena-marcia
27 lutego 2005 o 13:44
heheh ja tez mam setną note. No ba jak ładnie sie zgrałyśmy ;)) POzdróffki
*linka*
26 lutego 2005 o 18:23
O, wiedziałam, kiedy wejść na Twojego bloga ;). 100 notka, no proszę :). Pięknie. I mam nadzieję, że kolejne setki będą się tutaj mnożyły :). W sumie ja całkiem świadomie zlekceważyłam tę doniosłą liczbę notek na własnym blogu :). Wspaniale, że w końcu zagościł u Ciebie spokój i takie zadowolenie z życia :). Oby tak pozostało :). Bardzo cieszy mnie wiadomość, że udało Ci się dojść z rodzicami do porozumienia. W końcu to bardzo ważne, żeby się dobrze dogadywać, mieszkając pod jednym dachem. Chyba w końcu zdali sobie sprawę, że nie jesteś już dzieckiem i że należy Ci się większa swoboda :). Tak powinno być :)! Tylko nie nadużywaj tego ich zaufania i postaraj się nie przeginać :>. Może i wydoroślałaś, ale nadal pozostałaś tą samą, zwariowaną Clou :). I bardzo dobrze. Bo tak naprawdę jedno nie wyklucza przecież drugiego :). Nie można być wiecznie poważnym i statecznym :>. Na to jeszcze będzie czas :D. O tak, ja także miewam takie różne wpadki
żużel = zuza
26 lutego 2005 o 08:33
brawo 100 Ci stuknela :D pogratulowac :)))
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
22 lutego 2005 o 20:05
aaaa widzę na żółto!
sensitive_soul
20 lutego 2005 o 20:15
buahahah...ja sądze, że zdecydowanie w suchej...=) nie bedzie musiało schnąc!;] dobrze,że się z nimi dogadałaś...(mi sie kilka lat temu udało!)=)
Nataleczka:))
18 lutego 2005 o 13:30
Mokrej czy suchej??:)) Dobre :] Pozdrawiam:*
Kumcia
18 lutego 2005 o 11:12
Hahahahha:) rozbawil mnie koniec notki:) tez mam czasem tak,ze jak cos powiem to...uh:) Ciesz sie,ze wszystko sie ulozylo..nawet nie wiesz jak:)
carnation
18 lutego 2005 o 10:58
to dobrze, ze dogadalas sie z rodzicami. Przez to pewnie jest wam wszystkim lzej. A pranie proponuje prac w mokrej wodzie :)

Dodaj komentarz

Clou | Blogi