Tesknie za nim !!
Za moim slodkim, mieciutkim, puszystym kroliczkiem. Oddali go!! Myslalam ze tylko mnie straszo. A tu kroregos dnia wracam ze szkoly a go nie ma. Wiecie jak ja sie czulam!? Taki bezbronny, niewinny - jak to zwierze... Ludzie traktujo zwierzaki jak chco a one przeciez majo uczucia .. przywiozujo sie. Tyle lat, jakby nie mogl zostac z nami do konca .. W sumie to tylko zwierze, ale bardzo duzo dla mnie znaczyl... Co chcwila cos mi go przypomina, ide korytarzem - patrze pod nogi zeby przypadkiem go nie podeptac, wloczam wieze - zawsze nie za glosno bo on lubil przesiadywac u mnie w pokoju .. Wstaje od biurka - sprawdzam czy z tylu gdzies nie siedzi, zeby przypadkeim nie rozjechac go krzeslem, dzielilam sie z nim nawet kostko czekolady ... ;[ Nie bylam dzic w szkole i wczoraj tez - na znak protestu? Nie! Nie odwroce biegu wydarzen - oni go nie chcieli. Udaje choro ;] Wybaczcie, ale ja musze odpoczoc, mam tego wszystkiego juz dosc. Potrzebuje troche luzu, dnia bez ksiozki, o tak. Ostatnio cale dwie godziny spedzilam w ogrodzie przed szkolo robioc szkic terenu - bylo zimno ale mi sie podobalo, lubie takie rzeczy i nie bede ukrywac ze calkiem niezle mi poszlo. Ostatnio coraz mniej mysle o architekturze na rzecz budownictwa (konstrukcji). Takie rzeczy nie bede ukrywac - rajcujo mnie. No jest jescze geofizyka (Anitko - Ty znasz szcegoly), ale ja chyba sie nie zdecyduje... Za trudny kierunek ..;] A co powiecie na moj nowy szablon? Sama go zrobilam - czekam na pochwaly i wyrazy uznania ;] Jutro znowu gra Jaga, ale niestety ... nie ide. Zimno i ... Po tej silowni i aerobikach nie pozostaje mi wiele sil na inne przyjemnosci typu sportowego. I sie jescze raz pochwale: schudlam 2 kg, a na uczczenie tego zjadlam snicersa. A co se bede zalowac. I tak odmawiam sobie mnostwa rzeczy. No i jest fota Blondyna czyt. Rafala. Chcecie go zobaczyc?
Dodaj komentarz