Jak ja kocham ten sport ...
Jest! Jest! Wreszcie wyjrzalo slonce zza tych wstretnych deszczowych chmur. A nie mowilam ze bedzie juz cieplo. tylko ciekawe na jak dlugo. Ale miejmy nadziej ze az do ... yyy ... Taaa. No jasne, oczywiscie. Sama wierze w to co mowie :D Kurde, znowu glowa boli. Juz taki ewenement ze mnie. Gdzie tylko po jakiejs imprezie (obowiozkowo!) zakraplanej alkoholem od razu ja pierwsza zdycham. Ide chyba zaraz do kiosku po jakis proszek czy tabletki, bo zdechnoc mozna. Tym bardziej, ze dzis glowka musi pracowac. cos mi sie wydaje, ze znowu nocka nie przespana bedzie. Zaraz zbijam na rower. Musze nadrobic straty spowodowane brzydko pogodo. A na nocke ide do kumpelki. Lojoj. Dwa kibice sie spotkajo :D I bedziemy tak siedziec do pierwszej w nocy oglodac mecze (z zimnym piwkiem i wspanialo fajeczko). Yeahoo! Juz nie moge sie doczekac. A jutro tez niezle atrakcje. Rowneiz pilka, tyle ze na zywo! Hheh. Juniorzy grajo - koledzy. Wiec z milo checio wpadnimy. Trzeba jeszcez tylko pare osob wkrecic i bijem na stadion. Ide ja do tego kiosku ...