• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

clou

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004

Archiwum 16 października 2004

Kalinka ;]

No ! Od czego tu zaczoc - sama nie wiem. Tyle sie wydarzylo. O rany !! Pokolei to nie, bo musialabym chyba do jutra siedizec przed kompem. U mnie dobrze. moze nawet ktos zauwazyl, ze w koncu pojawil sie jakis tutul .. ;] Pozniej wyjasnie wam dlaczego akurat taki. Buhahah. Nauczylam sie wreszcie zyc z problemami, ktore mnie przytlaczajo. Podnioslam sie i znow ide na przod, osiognoc cel, bo na tym polega nasze zycie, nie na osioganieciu celi, lecz na jego zdobywaniu. W srode zaszalalam sobie i to ostro. Przyszlam do chaty troche tegas ... Co dalej ... Mnie samo zaskoczyla reakcja mamy, nie bylo tak zle jak myslalam, palnela jakies kazanie i ok. Zbulwersoala sie ze mogo mnie ze szkoly wyrzucic jak tak dalej bede palic i inne tekstu. Oj strasznie mnie to interesowalo ;] W srode mialam tez swieto szkoly, malowalismy koty. Jaka brechta. Doslownie same przypalu, o tym z ochroniarzem nie bede pisac, bo zgnijecie ostro ze mnie =P oj! Potem musialam uciekac z chaty,k bo nie wytzrymalabym tego nacisku. Pobylam, wrocilam. Poszlam na mecz. Przed chwilo wrocilam. Co sie dzialo !! Eksplozja emocji. Euforaia!! Ukochana druzyna zwyciezyla!! Jaki wynik!! Elegancko. Jaga wygrala 4:0 z Zaglebiem Sosnowiec. I tu wlasnie wspomne o Kalince. Jest taka piosenka, kojarzycie? Hahahha. Ale wylam. Kibice: lapio sie za bary, podskakujo i spiewajo to piosenke ... =P hahah. Chcialam jeszce jutro jechac na mecz do M. ale nic z tego. Nie dosc ze wybule hajs na bilety, to i tak ani wypic ani zapalic. Nic: nawet lyczka ani duszka. Obiecalam mamie. W sumie to dobrze: moze uda mi sie rzucic na dobre. Tyl;ko szkoda mi jednego, nie zobacze sie z ludzmi z tamtod. Eh .. Blondyna odpuscilam w stu procentach. Po co mi on, skoro nic do neigo nie czuje. Juz mi nie zalezy na tym, by poznac jego imie ;] Wiecie ..., albo nie ... jest za wczesnie, by ta mysl ujrzala swiatlo dzienne ;]

16 października 2004   Komentarze (6)
Clou | Blogi