• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

clou

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004

Archiwum 07 listopada 2004

wizualizacja przestrzenna

Niedziela, a ja zamiast odsypac nieprzespane noce, z samego rana juz na nogach. Kto rano wstaje, temu Pan Bog daje. Hhehe. Poranna msza: starcie z panio profesor. Totalne zaskoczenie - nie spodziewalam sie tego. Robie unik. Ufff. Zeby tylko nie rozpoznala mojego taty stojocego obok. Od kilku lekcji grozila mi ze zadzwoni do domu albo w niedziele z rodzicami sie rozliczy. Buahhaha. Jaka padaka z niej. Nie bede pisac co znowu narozrabialam, bo chodzi chyba o caloksztalt - chyba, albo za ... ;D wykrecona ta moja szkola. Sama sobie sie dziwie i ludzie mi sie dziwio, ale ja lubie chodzic do szkoly. Zawsze cos ciekawego sie wkreci. Oststnio odwiedzili nas Szwedzi :D Pogoda jest coprawda dobijajoca, ale... No wlasnei jest jakies ale :D ale ja jej sie nie daje. Moze wczoraj i mnie dobijala i te samopoczucie, ale silna babuszka ze mnie i walcze z nostalgio. Dobrze, ze z Tomkiem pogadalam, od razu mi lepiej sie zrobilo - humor powrocil. .... bo to mi nie dawalo spokoju. Zastanawialam sie czy nie za mocno w to wszystko sie angazuje .. jednak doszlam do wniosku zeby nie filozofofowac za wiele, a poza tym i tak sie nie praktycznie nie spotykamy, nasz kontakt ogranicza sie do sms i rozmow na gadulcu. I dobrze :P poniewaz czasem potrafie byc niepzrewidywalna .. i nigdy nic nie wiadomo co mi do glowy strzeli. Potrafie cholernie ranic ludzi, a najgorsze w tym, ze albo nie doszukuje sie w tym bledu, albo za pozno. snil mi sie Damian, ale to nie byl przyjemny sen. Podobno lepiej zalowac tego co sie zrobilo, niz zalowac ze sie tego nie zrobilo... ale ja nauczylam sie nie mieszac przeszlosci z rzeczywistoscio. Nauczylam sie na wlasnym przykladzie. Powolny proces - dlatego tak bolal. ale gleboko mi sie to zakozrenilo .. i teraz patrze tylko w przyszlosc, zyje terazniejszoscio, nie oglodam sie za siebie.. Ale czegos mi brak .. Moze odpoczynku ... wsparcia... przede wszystkim wolnosci, przestrzeni. 'Czekam na dzien w ktorym spelnio sie marzenia' ... z utesknieniem. Czy nie za daleko patrze w przyszlosc? Czy tak mozna? Snuje plany, bo przynoszo mi ulge .. Chce by wlasnie tak wyglodalo moje zycie ... Chyba .. uzywam zbyt obszernych pojec. Mysle o ogole, robie zalozenia ... Przygotowuje sie na to, co mnie czeka ... No i bardzo tesknie za moim kroliczkiem. Nigdy o nim nie za pomne Za zawsze pozostanie w mojej pamieci ..
07 listopada 2004   Komentarze (3)
Clou | Blogi