• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

clou

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004

Archiwum 29 stycznia 2005

herbata zycia

Znowu ten glupi atak. Ledwo zdozylam sie opanowac. Cholernie ciezko jest mi z tym. Chwile potem - wyzuty sumienia potrafio dobic, wyzrec wszelko nute nadzieji. I tak w kolko. Raz na wozie raz pod wozem. Wiem. Absolutnie nie probuje sobie czegos wmowic. Przeciez sama widze jak sie zachowuje moj organizm. Najgorsze w tym, ze niekiedy zupelnie nie potrafie sie kontrolowac. A potem obiecuje sobie, ze wiecej sie nie dam, bede twarda i .. dupa! Aj. Z natury zaliczam sie do ludzi raczej leniwych, dlatego nie mam zamiaru robic bilansu, czego dokonalam w pierwszym tygodniu ferii. Nie. Ja zyje na spontanie. Co mi strzeli do glowy - to robie (czasem ze dwie rzeczy zanim cokolwiek pomysle - oups! :) Po co mam sie zadreczac, ze prawie nieczego nie tknelam. Bo po co!? Prawde mowioc to nic pozytecznego nie zrobilam. Hy hy! Tzn. rozwiazalam zadania z matematyki i oszacowalam, ile dziennie musze zaliczyc stron lektury, by wyrobic sie przed omawianiem w szkole. Chcecie wiedziec ile? Sto! Toz to tragedia. Dlaczego ja tak nie lubie ksiozek? Czyz nie prosciej byloby mi czytac z przyjemnosci niz z przymusu!? Heh! Na pewno :D Ciogle przed oczyma stoi mi widok, jak w poniedzialek w nocy (a wlasciwie byl to juz wtorek ;) przedzieralismy sie przez wielkie wykopy pod przejscie podziemne tylko po to, by skrocic i tak dlugo droge (trasa przez jakies pol miasta). A dzialo sie to okolo godz 2. Czego to czlowiek nie wymysli. Cale szczescie, ze (plus moja kolezanka) bylo jeszcze trzech ostro wykreconych kolegow :P Czulam sie jak w epoce lodowcowej czy tez na Syberii. Ha! Dzisus! Do jakiego wniosku doszla pewna osoba o inicjale S. pod wplywem takiego mrozu!? Otoz przebywa obecnie w calkiem odleglej okolicy od miejsca zamieszkania, a dokladniej (uwaga, cytuje!) 'w wiejskiej chacie bez kaloryferow'. Odkryla nowe wlasciwosci senchy. A mianowicie doszla do wniosku, ze zielona herbata to herbata zycia. W koncu tez zielone liscie. Tak jak trawa :D I ze po niej tez haluny! ;P
29 stycznia 2005   Komentarze (4)
Clou | Blogi