Czasu nie mam, ale za to posiadam cos innego, a mianowicie: dar do pakowania sie tam gdzie nie trzeba. Wlasnie przed chwilo splawilam klientke. Bo brat sprzedaje samochod, a ze go nie ma i oprocz mnie to wogole nikogo nie ma w domu .. pewnie zamotalam, ale ja tu rzadze,ja, ja, ja odbieram telefony! Hie hie. Przeciez ja wczoraj nic nie pilam (od dwoch tygodni nie mialam w ustach alkoholu), a czuje sie jakbym cala noc balowala. Juz dawno minely ferie, za mno nawet tydzien szkoly nowego polrocza. I tylko ksiozki, ksiozki, ksiozki .. Wczoraj bylam padnieta. Dzis od samego rana slyszale stukanie i odkurzanie. Ludzie nagle wzieli sie za porzadki. PiH. o jejo. Ktoregos dnia ktos probowal mnie dobic, puszczajoc ciogle sygnaly na domowy, a ja nic nie mysloc podnioslam sluchawke i powiedizalm kilka milych slow. Najsmieszniejsze bylo to, ze za niecalo minute okazalo sie ze to byl ktos inny. Ale wtopa :D A jakie brechy mialam, jak uczylam sie w czwartek w bilard grac. Ha haa! Kazdemu poprawilby sie humor gdyby to zobaczyl. ol jejus. Chyba niepotrzebnie dodalam te notke (zero zastanowienia co tu wypicuje), ale jeszce nie kontaktuje. Jak zaczne myslec, to .. wtedy .. no wlasnie. No i co najwaznejsze: to ta przemiana, co sie we mnie dokonala. eheh ;P Krotki epizod, a jednak. Ja tez moge .. Co? Juz ja wiem co. :D