Juz nie jestem bezbronnym ptaszkiem zamknietym...
... jestem dumnym z siebie ptakiem ktory wygral walke o swoj los, o swojo wolnosc. Wreszcie moge rozlozyc skrzydla i cieszyc sie .. tym ze tu jestem. Ze zyje. Ten ptaszek to ja :D Troche to smieszne porownanie, ale wydaje mi sie bardzo trafne. Wszystko wrocilo do normy. powoli jakos sie uklada. Prawie zniknely skutki tej beznadziejniej zalamki. To ona byla do bani - nie ja! Jak fajno wrocic na stare smiecie. Wielki com back wraz z DMX :D Tamten szablon byl do dupy. Tak samo lipny jak wtedy moje samopoczucie. ale teraz jest inzczej! Slonko swiecilo dzis caly dzien. Spieklo mi plecy, ale bedzie good. A teraz moze burza bedzie. Hheheh. Zjawiska meteorologiczne - czy moze byc cos bardziej fascynujocego?