• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

clou

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004

Archiwum 23 września 2004

^^^

Ta notka nie bedzie wesola. Nie dopadla mnie ani handra ani ten stan, co go nazywam: nijakosci .. Nie jest to tez zadna przeziebienie - mam to juz (czesciowo) za sobo. Moze pogoda? Ale nie ... to chyba tez nie to.. Ludzie cholernie przywiozujo sie do rzeczy materaialnych .. Dlaczego tak malo zabiegamy o dusze, wnetrze .. Cytat w kalendarzu na dzien dzisiejszy: "z ubioru cie sodzo, z rozumu powazajo". Po co to wszystko, te podchody .. Nie chce mi sie tego komentowac. Relacje ludzkie - fajnie to wszystko brzmi, ale w praktyce wcale nie jest tak dobrze. Niekiedy nie znam czlowieka, a juz wiem ze go lubie. Innym razem choc znam go jakis czas: nie znosze. Dobre wychowanie podpowiada mi bym tego nie okazywala, niby lepiej dla mnie. Zyczyc wrogowi szczescia - wtedy szybciej uleci nienawisc z mego wnetrza . Jednak nie zawsze tak potrafie. Dzis przesadzilam. Czy zaluje? Nie wiem, nie zastanawialam sie nad tym glebiej, ale niekoniecznie. Gdzies mam to wszystko! Wiec zastanawiam sie w czym tkwi problem. Nadal nie umiem odpowiedizec na to pytanie. Przytlacza mnie to wszystko co wkolo otacza. I nie czujesz kiedy rymujesz ;] Za duzy nacisk. Nie chodzi juz tylko o szkole. Nie dziwcie sie. W domu tez przerobane. Zamiast wyskoczyc gdzies na weekend - odreagowac caly ten stres, stara wiezi mnie w domu. Nie potrafi przyznac sie do bledu, nie potrafi podac zadnego racjonalnego wytlumaczenia. wiecie co tym razem powiedziala? Ze nie bedzie sama siedziec w domu w sobote i niedziele. KURWA !! Na dodatek nie chce mi dac hajsu na spodnie. I znowu wrocilam do punktu wyjscia. Chyba wlasnei za to jestem na siebie zla: za mocno skupiam sie na rzeczach doczesnych, materialnych. Nie chodzi mi tu o zadne przemijanie, nie bede filozofofowac, choc musze przyznac ze niekiedy bywa to calkiem interesujoce. Jan Pawel II powiedzial keidys, ze czlowiek szuka milosci, bo w glebi serca wie, ze tylko ona moze uczynic go szczesliwym. Wiec chyba powinnam jej poszukac, pamietajoc ze nic na sile. Bez zadnego wmawiania sobie i sztucznego uswiadamiania. Czy ja nie moge najzwyczajniej w swiecie sie zakochac? Moze tego potrzebuje? Bliskosci, uczucia .. Na kazdym kroku .. widac golym okiem .. tyle sie slyszy, nawet o tej trudnej milosci .., moze taka lepsza niz zadna? Ile mozna czekac .. Przeciez nie mam kamienia zamiast serca. Dlaczego nie potrafie poczuc czagos glebszego .. za duzo wymagam? Od kogo - od siebie? Przytulcie mnie ..
23 września 2004   Komentarze (2)
Clou | Blogi