________________________
So takie momenty, gdy ufa sie juz tylko Bogu
[...]
Gdy [...] atak przychodzi zlosci
O sciane niszczysz pieści, miotasz sie w bezsilnosci
Wpada sie w problem jak w bagno, w wir nicosci
A swiat twych zasad prostych juz runol
Jak domek z kart
[...]
J.w. Jakies blizej nieokreslone sily dzialajoce na mnie majo bardzo zly wplyw. Ble, wstretne wirusy. Czem predzej uciekajcie ode mnie. Uciekac! Mecze sie ciogle. Co prawda zbliza sie juz koniec tygodnia .. Mama juz w poniedizalek wygonila mnie z domu (zebym szla do szkoly) i to byl jej blad. Chodze taka na pol przytomna. Jak juz zaczelam to i musze skonczyc, dzis tylko trzy lekcje. Mmm.. Na trzy pierwsze nie poszlam, dwoch ostatnich nie ma .. Jeja, brak mi weny. Nie to ze pisac sie nie chce - tylko nie potrafie ubrac mysli w slowa.. A do tego co krok wychodze na idiotke, ale przestalam sie tym pzrejmowac co o mnie ludzie pomyslo. W koncu do odwaznych swiat nalezy! Tutaj duzy usmiech i nie powiem co zrobilam, ale bylo smiesznia - stereo .. Nadal drecze rodzicow .. za kroliczka - tak bardzo za nim tesknie. Wiem, ze jestem duza dziwczynka =] ale, to wszystko przez tego pluszaka, co wczoraj dostalam. Tak smutno mi sie zrobilo i chodzilam po domu wszystkich denerwujoc. To chore, ale sprawialo mi to przyjemnosc: wyzywanie sie na innych. Tym bardziej, ze widzialam ze moje poczynania byly calkiem skuteczne, w celu wywolania pewnych reakcji u domownikow. Za szybko to wszystko leci.. Nie nadanzam. Znowu te nocne sleczenie nad ksiozkami calkowicie wytraca mnie z rownowagi. Jesze rok temu ani by mi sie snilo tak poswiecac, a teraz ... No mam pewne postanowienia i plany, chce je realizowac...