• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

clou

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004

Najnowsze wpisy, strona 8

< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 33 34 >

love?

Moze sie zakochalam..   :)

13 października 2006   Komentarze (4)

all rights reserved.

Mialam nie wracac, ale pomyslalam: co mi tam! Sprobuje czegos nowego. Takim oto sposobem jutro mam wyklad z filozofii. Tutaj, u mnie na politechnice. Bede uczyc sie zarzadzac przez najblizsze 5 lat, o ile wytrzymam i nie uciekne na daleki (dziki) zachod. Ok, badzmy dobrej mysli. Przynajmniej postaram sie.
Wrocilam w czwartek wieczorem, w piatek 'wielkie powitania'. Zjechalo sie towarzystwo z Polski i Europy. No i tak witalismy sie z pt/sb, ze az w sobote nie dalam rady wstac z lozka. Zwloklam sie o 5 p.m. i staralam sie nie odchodzic zbyt daleko.
Zmiana czasu tez robi swoje. Np. dzisiaj w nocy szwedalam sie po domu do 2 rano; szelescilam itp.
Zaraz ide segregowac zdjecia do albumu, wypakowac reszte z walizek i kilka innych rzeczy.
Jeszcze rok temu jakos dawalam rade, a teraz znienawidzilam podroze i pakowanie.. Jak juz osiade w jednym miejscu nie lubie sie z niego ruszac. Mysle ze stad moje przywiazanie do USA, bo 3 m-ce jakby nie patrzec to kupa czasu. Ok, juz nie bede przesadzac.
Kupilm nowy notebook, zalozylam haslo i jak to sie mowi.. sama stanowie o sobie. Przyszedl pan z EuroNetu podlaczyl co trzeba i w ten oto sposob wreszcie mam wlasne narzedzie pracy we wlasnym pokoju.
Moze wreszcie uda mi sie czesciej odwiedzac blogi, czego sobie i Wam zycze.

01 października 2006   Komentarze (1)

Bez tytułu

W pokoju doslownie sterty, na kazdej co innego,  juz nie wiem za co mam sie zabrac. Mam taaaki balagan, a jeszcze wiekszy w glowie. Tysiace spraw do zalatwienia. Juz nie wyrabiam sie w czasie.
Co za popaprane spoleczenstwo. W tym miescie nie idzie nic zalatwic. Kurcze no! Jakis gigantyczny rachunek, potem roaming i szukaj czlowieku przejsciowki do ladowarki. Malo kto wiedzial o co chodzi nawet w salonach gsm, ale w koncu znalazlam (u pana ze sprzetem muzycznym itp. :). Jeszcze ta nasadka od joysticka, ale nie! Trzeba wszystko wymieniac. Po co mi to bylo!? Mialo to potrwac jeden dzien, ale niestety jak to zwykle bywa - potrwalo dluzej i trwa az do chwili obecnej. Nie mam komorki. Na aparacie zostaly wszystkie numery, nic na SIM. Fuck!
W tym momencie dziekuje czlowiekowi, ktory stworzyl gg. Wielkie uszanowanie.
No i pani doktor postawila zla diagnoze i przypal. Leki zadzialaly, ale w druga strone niz powinny. Eee. To tylko moje zdrowie. Kogo to obchodzi. Troche na tym ucierpialam, ale juz wszystko wraca do normy.
Tak jakos wszystko mi sie wali..
No i jest jeszcze cos, czego nie potrafie wydusic..
W kazdym badz razie: nienawidze..
04 lipca 2006   Komentarze (4)

emotions

Powrot do domu godzina 5 rano, 3 godziny snu i znowu na nogach. Zalozenie: kolejna noc sluzy odespaniu poprzedniej nieprzespanej. Teza nie sprawdza sie. 4h snu. Nie wiem jak ja to robie.
Wielki hold pilkarzom francuskim, a w szczegolnosci dla Henry'ego i Zidana. Co tu duzo mowic.. Gra jak zwykle w wielkim stylu. Klasyka. Szkoda tylko Brazylii, ale Francji kilbicuje od momentu kiedy zaczela sie moja przygoda z footbolem. (wiek ok. 11 lat)
I tak az po dzis dzien.
Ostatnio tyle emocji..
Chyba zmieklam troche..
Nigdy bym nie przypuszczala, ze bedzie mi zal to wszystko opuszczac. Niby to tylko 3 miesiace. Ciesze sie ze jade, z roznych wzgledow. Wiem, ze gdybym zostala, byloby mi przykro. Nie przez fakt, ze konczy sie pewien etap zycia. Bo jeden konczy sie, a drugi zaczyna..
Towarzystwo zaczelo sie rozjezdzac. Kierunek: glownie Europa, tylko ja sie wyrwalam.
No i panowie robotnicy tez juz koncza prace i zbieraja sie. Robi sie tak smutno. Wszyscy odchodza.
Musialam to napisac. Czy jest mi lzej? Nie bardzo.
Potrzebuje gwarancji, ze jeszcze kiedys bedzie tak fajnie, jak jest teraz.
Czeka mnie wielkie pakowanie w ciagu kilku najblizszych dni. Postaram sie jeszcze tu zajrzec przed wyjazdem.
Ale w razie czego zycze Wszystkim bajeranckich klimatow na tegoroczny letni wypoczynek.
03 lipca 2006   Komentarze (2)

dumle

Przypomnialy mi sie czasy kiedy to pisalo sie kilka, a nawet kilkanascie notek na miesiac.. a teraz? Trzy sztuki to juz jest gigantycznie duzo. Bywa.
Nie moge sobie tylko darowac wczorajszego wieczoru. Taki mecz! A co ja zrobilam!? Zasnelam po pierwszej polowie. Taaka gafa. Na Portugalii.. Wstyd! Cale szczescie telewizja emituje powtorki. Widzialam to! Jak Figo 'dotknal' glowe Bommela, ktory padl jak po lewym Tysona, pelno kartek, Deco i Van Bronckhorst razem komentujacy mecz poza boiskiem. To nie jest prawdziwy football, to jest kabaret, bardzo brutalny.
A co do powtorek to bardzo dobrze, ze emituja, bo np. ostatnio podczas meczu Portugalia - Meksyk przerwano transmisje (w 52'). Cos sie zawiesilo i tyle ogladania (przy okazji podziekowania dla polsatu). 
No i imprezy.. Nie zawsze jest czas spojrzec w ekran.. Nieraz dzieja sie duuzo ciekawsze rzeczy.
(smiech!)
No dobra. Przekupilysmy ochrone cukierkami itp. Wiecej nie powiem.
A poza tym lubie slonce ;) Lubie nosic duze, ciemne okulary.
26 czerwca 2006   Komentarze (3)
< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 33 34 >
Clou | Blogi