• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

clou

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004

Najnowsze wpisy, strona 9

< 1 2 ... 8 9 10 11 12 ... 33 34 >

speed

O Matulo! Kupa ludzi zwalila mi sie na glowe. Goscie z USA. Ale jest fajnie, tylko troche tloczno. Teraz oni zwiedzaja Polskie, a za dwa tygodnie ja bede zwiedzac ich Ameryke.
Speed.
Przy zdrowych zmyslach trzyma mnie jeszcze zimny Zywiec ;)
Lacze imprezki te normalne i pozegnalne z rekrutacja na studia i calym tym zamieszaniem oraz mundialem oczywiscie i wycieczkami rodzinnymi. No i remontem ktoremu towarzyszy zaloga skladajaca sie z ok. 12 mezczyzn, ktorzy juz nie od 7 ale od 6 rano wierca, spiewaja itp. Nie ma tego zlego co na dobre by nie wyszlo. Otwieraja drzwi, pomagaja nosic zakupy. Fajnie mam, co? Mowia do mnie Ania. HeHe. Towarzystwo od samego rana.
Marzy mi sie wlasne lozko i dobra ksiazka (nawet kupilam w ksiegarni taka jedna pozycja). Czeka mnie jeszcze kilkudniowy wyjazd nad morze. Fajna okazja. Zastanawiam sie jeszcze nad tym.
Wszyscy gdzies wyjezdzaja, nasuwa sie pytanie: czy wroca?
Ja bym chciala.

19 czerwca 2006   Komentarze (4)

kimono

Wielka majówka pod kryptonimem: Jezioro Labedzie oficjalnie zakonczona. Pozostaly jedynie skutki. Jak sie wylecze, bede mogla ruszac dalej na road trip ;]
Z cyklu: Przygoda na Mazurach..
Ciesze sie, ze dalam sie namowic i pojechalam. Bylo niesamowicie smiesznie i szalenie. Tego mi bylo trzeba; imprezek na swiezym powietrzu, grilla, piwa .. swojskie klimaty, nie ma co! Czego mysmy tam nie robili! HaHa. Podnoszenie rankingu, trzymanie piatki (zapewnie zastanawiacia sie o co chodzi z ta 5 ;) oj! Biegalam nawet po jeziorze o 4 nad ranem. Krecilismu film. Spiwor - prawie jak kimono. Jezioro - prawie jak morze.
No. I wiele wiele innych przygod. I czuje, ze juz nie potrafie pisac notek.
Terez intensywnie kuruje sie, zeby w poniedzialek byc w pelni sil. Musze sie stad wydostac, z tego zatloczonego miasta. Tym bardziej, ze teraz jest u mnie remont. Juz od 7 rano stukaja. Koszmar.

03 czerwca 2006   Komentarze (4)

tomorrow

Ten wieczor wcale nie byl umiarkowanie szalony. Czyli tak jak kazdy inny w wykonaniu moim i jeszcze kilku znajomych mi osob ;)
Nienawidze tego uczucia. Wstajesz rano i ... No wlasnie. Co alkohol robi z czlowiekiem. Za kazdym razem powtarzasz: nigdy wiecej; i mimo iz nie realizujesz postanowienia to .. nie jest to zadne uzaleznienia. Prawda?
Czekalam na moment, zeby moc powiedziec: juz! Juz mam to za soba, najgorsze. Musielismy to uczcic. W koncu matura. Co prawda zostal jeszcze tylko polski ustny, ale to maly szczegol.
I babcia przyjezdza z daleka, i wreszcie mam wakacje. I starsznie sie ciesze. Czuje sie wolna, niczym nie ograniczona. Moge robic to, na co tylko mam ochote. Moge krecic film z zaba w roli glownej, no taka ropuszka. Moge spac rano do woli, moge jechac nad jezioro, ale nie chce ani jednego ani drugiego.
Haha.
Sleeplessness & bad company.
To wszystko wyjasnia.
Jeszcze kilka dni .. i witaj wolności. Wszystko przede mną! Swiat stoi otworem. Doslownie.

"Ciagle to jutro, jutro i znow jutro
wije sie w ciasnym kolku od dnia do dnia,
aż do ostatniej gloski czasokresu.."

Taa! Ciagle wszyscy powtarzaja: twoje jutro, przyszlosc, studia itd.
Jak widac z panem Szekspirem nie bylo pozegnania. I nie bedzie.
Pozdrawiam Wszystkich, ktorzy jeszcze o mnie pamietaja.

23 maja 2006   Komentarze (2)

Bez tytułu

Przychodzi taki czas w zyciu Czlowieka, ze ten stoi na rozdrozu. Stoi, bo skonczyla sie droga. Dlatego tez szuka nastepnej. I nie bedzie to gotowa wytyczona sciezka; nie. Przed nim geste zarosla; i niewiedza, co za nimi sie kryje. Ten Czlowiek musi przejsc przez nie, wydeptac wlasna drozke. Nie wie, co go spotka po drugiej stronie, co go czeka podczas przeprawy. Ale wie jedno: nie moze stac w miejscu. Musi dzialac, ryzykowac.
Chce, aby jego ciezka praca i wysilek przy karczowaniu sciezki pomogly mu dorosnac, zrozumiec..
On chce znalezc wioske. Wioske pelna ludzi, bowiem dosc juz ma samotnosci.
Chce zaznac szczescia oraz radosci z obcowania z bliznim.

23 kwietnia 2006   Komentarze (3)

Bez tytułu

[*]

Pan zycia i smierci powolal Go..

02 kwietnia 2006   Komentarze (3)
< 1 2 ... 8 9 10 11 12 ... 33 34 >
Clou | Blogi